Edka1977 bardzo ci wsółczuję i doskonale rozumiem. Mój tato też słabnie z dnia na dzień i nie możemy się z tym pogodzić że kiedyś silny i zdrowy mężczyzna teraz ledwo się porusza.
Przykro mi że mama tak sią męczy, nikt tego nie chce ani dla siebie ani dla swoich bliskich.
Przesyłam uściski i pozdrawiam serdecznie